środa, 25 listopada 2009

Bye bye babcia

Niestety dziś pożegnaliśmy naszego pracowniczego czarniutkiego czarniutka, czyli siedemnastoletnią kocią Babcię. Także u nas na Wilczej żałoba i a u mnie do tego kompletny brak weny:(
Ale obiecuję, że za kilka dni wrócę do blogowania:)

sobota, 21 listopada 2009

Szczypta inspiracji

Dziś nie nasze mieszkanko, a mieszkanko szwedzkie.
Zdjęcia zamieszczone poniżej to dzieło szwedzkiej firmy, ktora skupuje i odnawia mieszkania. I sprzedaje je oczywiście z zyskiem.
Zamieszczamy je, gdyż a) jest fantastyczne, b)ma dokładnie taka samą powierzchnię, jak nasze, czyli 47m2.
Przyznaję, że buszowanie na stronie firmy Alvhem to jedno z moich ulubionych comiesięcznych zadań:) Polecam:
Szkoda tylko, że Szwedzi mieszkają w takich kamienicach:
A my w takiej:
PS Proszę zwrócić uwagę, ile w tym mieszkaniu rzeczy i z Ikei, jawnych rur i rzeczy z plich targów. I jak to wszystko cudnie można pogodzić.

piątek, 20 listopada 2009

Muszę to Państwu pokazać...

..bo sama nie wytrzymuję. Wiem, ze to kompletnie AMARKETINGOWE, ale ponieważ ja o marketingu nie mam zielonego pojęcia, czuję się usprawiedliwiona.
Oto próbka DEKORNIKA. Dekornik, czyli nasza nowa oficjalna strona, startuje w grudniu, a ja już przebieram nogami. I nie śpię nocami, rysując kolejne motywy do zdobienia Państwa M1, M2, M3 i wielkich rezydencji.
Przesłaliśmy już próbkę DEKORNIKOWYCH możliwości do miesięcznika "Salon i Sypialnia" i dostaliśmy superpozytywne reakcje. Jejku, mam nadzieję, że Państwu też się tak spodoba..:)

czwartek, 19 listopada 2009

Filiżaneczki jak z bajeczki

Dziś pierwszy raz wypiłam poranną kawkę z przecudnych filiżanek, które dostaliśmy od mamy Maćka:) Jest ich cztery, są mikroskopijnej wielkości i są stare, znalezione w ostrołęckim antykwariacie. I są Bahlsena, którego mogą Państwo kojarzyć z produkcji ciastek.
A zamieszczam je na blogu, żeby przekonać Państwa do szukania takich "staroci", gdyż nawet w nowoczesnej kuchni taki detal to jednak kawałek duszy. Po drugie - i tu proszę mi wierzyć na słowo - sączenie porannej kawki z filiżanki, która ma ponad 50 lat to niemal mistyczne przeżycie. No i kawa od razu inaczej smakuje...

Kuchnia marzeń - w toku:)asarni

Kuchnia zaczyna już przybierać moją wymarzoną postać. Garnki i patelnie są już minimalnie "zszargane", kafelki naprawde wyglądają jakby zostały przywiezione z masarni, nawet uchwyty do szafek sa zakupione, czekają tylko na montaż. Swoją drogą, w tym ostatnim pomogła nam mama Maćka, która znalazła pana, który sprowadza uchwyty z Włoch. W biurze ma jedynie wielką knigę z ich zdjęciami. Wybraliśmy trzy uchwyty, stylizowane na stare, ze srebrnymi brzegami i porcelanowym środkiem. Ba, porcelanowym... porcelanowym w czarno-białe pasy! Mistrzostwo świata! Jeśli przyjdą, od razu dam znać:)
Ale od rem. Zrobiłam dziś raniutko zdjęcia "zszarganych" właśnie garnków, żeby pokazać Państwu, jak pomalutku, po cichutku zbliżamy się do naszych marzeń...:)

środa, 18 listopada 2009

Łazienka cz.1

Przepraszam, że tak późno publikuję zdjęcia łazienki, ale internet zastrajkował:(
Także publikuję obiecane foto i od razu przepraszam za ich jakośc, ale w naszej mikrołazience jest tak ciemno, że na zdjęcia wychodzą okropnie. A flesz - jak wiadomo - psuje wszystko, wiec nie stosuje.
Mam nadzieję, że cokolwiek na nich widać:
I nasze creme de la creme, czyli żyrandol:

niedziela, 15 listopada 2009

Łazienkowy zawrót głowy, czyli finiszujemy

Solemnie obiecuję zamieścić jutro zdjęcia całej łazienki, jednak słabe oświetlenie sprawia, że wygląda na fotografiach fatalnie. Także przymierzę się do zadania uwiecznienia efektów przy świetle dziennym, a póki co podsyłam próbkę. Tzw. teaser:)

Łazienkowy księżniczkowy regał

IKEA mnie zaskakuje. Po pierwsze zaskakuje mnie cenami, po drugie tym, jakie może być prawdopodobieństwo błędu między tym, co narysowane, a tym, co zmontowane. Chyba, że to ze mną jest coś nie tak...
W piątek kupiliśmy regał GORM - sosnowy najprostszy regalik z czterema półkami, za 59 zł. I podjęłam się go złożyć, gdyż miał jeden rodzaj wkrętów, więc nie był to zbyt duży rebus, a i szacowany czas niegroźny.
Regał składałam trzy godziny.
Regał okazał się za szeroki do łazienki.
Regał należało rozmontować.
Regał należało zwęzić.
Regał należało skręcić ponownie.
W drugim skręcaniu nie uczestniczyłam.
Zabejcowaliśmy regał dokładnie na taki sam kolor, jak drzwi. Co prawda zabrakło bejcy na pomalowanie boków, ale i tak nie wyszło najgorzej:)
Instruktarz do bejcowania znajdą Państwo pod tym linkiem: Bejcujemy!
Reasumując, po wkręceniu śrubokrętem dokładnie 56 wkrętów mam odcisk w centralnym punkcie dłoni:
Jednak za najważniejsze uważam, że na regale za 59 zł mieszczą się wszystkie moje BEZCENNE gadżety:)

Umieszczanie pralki "na swoim miejscu"

Ci z Państwa, którzy czytali poprzedni wpis (lub wpisy) wiedzą, że mamy łazienkę o powierzchni ok. 3,5m2, dlatego usunięcie z niej wielkiej pralki firmy Amica było konieczne. Konieczne, ale niezbyt łatwe, gdyż kolos waży ponad 60 kilogramów i zastawiony był i toaletą i umywalką.
(A swoją drogą wiedzą Państwo, dlaczego pralki tak dużo ważą? Bo są w nich kamienie, by przy wirowaniu urządzenie się nie trzęsło. Ja nie wiedziałam...)
No ale... Z pomocą naszego przyjaciela Adasia udało się wyrzucić giganta z mikrołazienki i dziś wstawialiśmy pralkę pod blat w przedpokoju. O tak:
I teraz garść ważnych informacji:
Co zrobić, żeby pralka nie pod zabudowę stała się pralką pod zabudowę? Od razu napomknę, że pralka pod zabudowę jest dużo droższa od tej nie pod zabudowę, dlatego opłaca się lekko przerobić tę pierwszą na tę drugą:)
Jak powiedział nam jeden przemiły pan w jednym sklepie AGD "kaaaażdą pralkę da się przerobić, potrzeba tylko kilku trików".
Oto trzy podstawowe triki:
1. Pralkę trzeba wymierzyć i wnękę (szafkę) należy wymierzyć - rzecz jasna
2. Pralkę należy zredukować wielkościowo, czyli zdjąć jej niepotrzebne ozdobniki jak górna pokrywa i nóżki. Nóżki należy po prostu przykręcić do oporu.
3. Koniecznie pamiętać o nawierceniu szafki lub przewierceniu ściany dla odpływu wody. I upewnieniu się, że rury na pewno nie będą za krótkie!
I w kieszeniu zostanie 500-1000 zł. Na toaletkę z lustrem. Z Allegro:)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...